Witaj w moim świecie! Jestem Silverką, kobietą z generacji 60+, która zmaga się z chorobą Parkinsona. Ten blog to moje okno na świat, gdzie dzielę się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami i nadzieją.
Niezależnie od tego, czy sam chorujesz, znasz kogoś zmagającego się z Parkinsonema, czy po prostu jesteś ciekaw życia dojrzałego, zapraszam Cię do mojej podróży. Tutaj znajdziesz:
Wsparcie i zrozumienie: Nie jesteś sam/a! Wspólnie dzielimy się wyzwaniami i strategiami radzenia sobie z chorobą.
Inspirację i motywację: Pokażę Ci, że nawet z Parkinsonema można żyć pełnią życia.
Porady: Znajdziesz tu informacje o chorobie, porady dotyczące życia z nią.
Humor i optymizm: Nie poddaję się i wierzę w siłę pozytywnego nastawienia. A przynajmniej staram się, nawet jeśli częściej pojawiają się smutki.
Dołącz do mnie w pogoni za życiem!
Coś o mnie
Blogowanie zawsze mi się podobało, a teraz, kiedy bywają okresy mojej mniejszej mobilności, tym bardziej mi odpowiada. Mówią, że papier jest cierpliwy, ale nie wiem czy ten wirtualny "papier" również? Być może trzeba mierzyć to ilością komentarzy, polubień i udostępnień? Prawdę mówiąc na obecnym etapie życia jest mi to obojętne.
Staram się robić to, co lubię, nie mam problemu ze zmianami podejmowanych decyzji (ostatnia zmiana blogowa wynikała TYLKO z przyczyn technicznych), co niektórzy zapewne zauważyli. Chciałabym jeszcze wiele zrobić, ale obawiam się, że zabraknie mi czasu. Nie twierdzę, że zostało go tak mało, bo tego nikt nie wie. Wiem natomiast, że chciałabym zrobić jeszcze BARDZO, bardzo dużo.
Jeszcze pochwalę sie, niedawno zostałam przyjęta do organizacji non-profit Parkinson's Art w Londynie. Jej misją jest inspirowanie i rozwijanie kreatywności wśród artystów dotkniętych chorobą Parkinsona oraz promocja ich sztuki.
Droga Czytelniczko/Czytelniku, jeśli chcesz wesprzeć mnie w mojej walce z chorobami i jednocześnie pomóc w realizacji marzeń, będę bardzo wdzięczna. Możesz pomóc mi na kilka sposobów, o czym znajdziesz informacje na dedykowanej stronie Fundacji Avalon, której jestem podopieczną.
Nigdy nie myślałam, że będę zmuszona prosić o pomoc finansową, zawsze myślałam, że będzie wręcz odwrotnie. Ale życie ma swoje plany wobec każdego z nas i nie da się tego odwrócić, a jedynie nieco nakierować w lepszą stronę. A to jest możliwe dzięki mojej pracy, mojej walce, ale i Twojej pomocy. Z góry Ci za to dziękuję.
Jeśli podoba Ci się to, co robię, i chcesz mi podziękować za moje treści, zapraszam Cię do postawienia mi wirtualnej kawy. To sposób na okazanie swojego uznania i wsparcia dla mojej twórczości. Nie musisz wydawać dużo, wystarczy symboliczna kawa, a ja będę miała więcej energii do dalszej pracy!
Jeśli masz do mnie pytanie, zapraszam do kontaktu mailowego:
danuta.popowicz(at)gmail.com
Komentarze
Prześlij komentarz